wtorek, 19 sierpnia 2014

1. Wystraszyłem cię?

Stanęłam przed dużym budynkiem, zmierzając go wzrokiem. Nie chciałam się przeprowadzać, ale moi rodzice stwierdzili, że tak będzie dla nas lepiej, bo poprzednie miejsce zamieszkania powodowało zbyt dużo negatywnych wspomnień.
Kobieta, która sprzedawała nam ten dom właśnie opowiadała coś o jego historii, nie żeby specjalnie mnie to interesowało, ale jednak jej słuchałam. Chciałam się dowiedzieć więcej o tym miejscu, bo odkąd tutaj przyjechałam, miałam wrażenie, że ten dom jest podejrzany.
- Zanim wam go sprzedam musicie państwo coś wiedzieć - powiedziała trochę głośniej, żeby zwrócić na siebie uwagę, bo moi rodzice rozglądali się po mieszkaniu. Odwrócili głowy w jej stronę i skinęli głową. - Poprzedni właściciele tego domu zginęli w tragicznych okolicznościach - powiedziała trochę niepewnie, jakby obawiała się, że po tym wyznaniu możemy zrezygnować z zakupu domu. Mama spojrzała na ojca, po czym on, powiedział coś bezgłośnie, ale z ruchu warg tego nie mogłam wyczytać co i powiedział:
- A co się dokładniej stało?
- To było jakiś czas temu, mieszkało tu wtedy młode małżeństwo z małym dzieckiem. Kiedy kobieta dowiedziała się, że jej mąż zdradził ją z o wiele młodszą o siebie dziewczyną i się o to bardzo poważnie pokłócili. Mary spakowała swoje rzeczy, zabrała dziecko i wybiegła z domu. Pech chciał, że zaraz po tym jak wyszła potrąciło ją auto. Ona i dziecko zmarli na miejscu - skończyła swoją historię.
- Co się stało z jej mężem? - odezwałam się po raz pierwszy odkąd wysiadłam z auta. Każdy spojrzał na mnie zaskoczony, jakby dopiero teraz zauważyli moją obecność, a ja posłałam im spojrzenie w stylu "no co?".
- Jej mąż tak bardzo żałował swojego czynu i obwiniał się za śmierć żony, że nie wytrzymał psychicznie i powiesił się - wyklepała, jak wierszyk wyuczony na pamięć.
- Gdzie się zabił? - zadałam kolejne pytanie ignorując znaczące spojrzenia rodziców.
- W piwnicy - odpowiedziała, poprawiając w tym samym czasie swoją spódnicę.
- Bierzemy - powiedziałam stanowczo, chciałam zagłębić się w historię tego domu, bo mnie zaintrygowała, zwłaszcza część w morderstwami. Lubiłam takie klimaty. Po raz kolejny rodzice spojrzeli na mnie zaskoczeni. Na pewno nie sądzili, że po takiej opowieści będę chciała zamieszkać w takim domu. Oni chyba nie zamierzali kupić tego domu, no cóż zaskoczyłam ich odpowiedzią.
- No dobrze bierzemy - powiedziała zrezygnowanym tonem mama. Jednak agentka nieruchomości zdawała się nie zwracać na to uwagi, bo wyprostowała się, wyszła z mieszkania i wróciła z papierami. Kazała podpisać tu i tam, a potem domek jest nasz. Rodzice jeszcze coś pozałatwiali, ale już nawet nie patrzyłam co, bo zaczęłam rozglądać się po całym domu. Zajrzałam w każdy zakątek, odkryłam przy tym małe wejście zakryte obrazem. Postanowiłam, że jak nie będzie nikogo w domu, to jeszcze tam zajrzę. Jestem znana z tego, że bywam bardzo ciekawska i właśnie wtedy moja natura się odezwała.
Obejrzałam też swój pokój, sypialnie rodziców i kuchnię. Całe mieszkanie było urządzone ciekawie i przytulnie. Miałam nadzieje, że szybko przyzwyczaję się do nowego miejsca i znajdę znajomych. W poprzedniej szkole nie miałam żadnej koleżanki, ale nie przejmowałam się tym. Prowadziłam raczej życie samotnika, rzadko kiedy wychodziłam gdziekolwiek. Zwykle wolałam spędzić czas w pokoju z laptopem albo obejrzeć jakiś film.
- Nelly, chodź do nas! - usłyszałam wołanie mamy. Szybko odłożyłam zdjęcie przedstawiające szczęśliwą rodzinę, pomyślałam, że to mogła być fotografia poprzednich właścicieli. Ta myśl mnie przeraziła, ale szybko ją od siebie odepchnęłam, bo uznałam to za głupie. Na pewno to było jakieś przypadkowe zdjęcie, które po prostu postawiono tu, żeby było ładniej.
Wyszłam z pomieszczenia i zbiegłam na dół, gdzie stała moja mama rozmawiająca z agentka nieruchomości, a tata wznosił nasze walizki, co oznaczało, że ten dom należy już do nas. Postanowiłam pomóc ojcu, więc wzięłam swój bagaż i zaniosłam do, teraz już mojego, pokoju.
Kiedy już kobieta wyszła, rozpakowaliśmy swoje walizki, a potem rodzice pojechali po jedzenie, bo lodówka była pusta, a każdy był głodny. Wykorzystując to, że jestem sama w domu, poszłam sprawdzić to dziwne miejsce, które wcześniej zauważyłam. Chwilę zajęło mi odnalezienie prawidłowej ściany, bo było parę takich samych obrazów, ale kiedy już to zrobiłam i otwarłam te drzwiczki, ogarnęło mnie lekkie rozczarowanie. Za nimi były po prostu cegły. Zaśmiałam się ze swojej naiwności. Naprawdę myślałam, że coś tam znajdę. No cóż. Zeszłam do kuchni, bo usłyszałam, że ktoś tam chodzi. Pomyślałam, że rodzice wrócili z zakupów. Praktycznie pobiegłam tam, bo byłam strasznie głodna, nie jadłam od rana, a teraz była prawie 18.
Krzyknęłam, kiedy zobaczyłam, że zamiast moich rodziców w kuchni tyłem do mnie stoi jakiś chłopak. Odwrócił się w moją stronę, szeroko się uśmiechnął i mi pomachał.
- Hej, jestem Luke - powiedział idąc w moją stronę. - A ty musisz być... - urwał, bo przecież nie wiedział jak mam na imię.
- Nelly - dokończyłam. - Jak tutaj wszedłeś? - zapytałam.
- Oh, tylne drzwi były otwarte, więc pomyślałem, że przyjdę się przywitać z nowymi sąsiadami - oznajmił. - Ja mieszkam o tam - wskazał na dom, który było widać przez okno. - Wystraszyłem cię?
- Nie no coś ty nie wystraszyłeś. Lubie krzyczeć na nowo poznanych ludzi, wiesz? - powiedziałam sarkastycznie.
- Jezu, przepraszam, naprawdę nie chciałem - powiedział z wyrzutem.
Drzwi frontowe się otworzyły i stanęła w nich mama, z trzema torbami zakupów. Spoglądała pytająco na mnie to na Luke'a. Po chwili pojawił się też i tata z podobnym wyrazem twarzy.
- Kto to? - zapytał ojciec.
- Jestem Luke. Mieszkam obok i przyszedłem się po prostu przywitać z nowymi sąsiadami, mam nadzieje, że nie ma mi pani za złe, tego, że przyszedłem tak bez żadnego ostrzeżenia - powiedział i uśmiechnął się do rodziców, a oni to odwzajemnili. Mam wrażenie, że w przeciwieństwie do mnie go polubili.
- Ja już muszę iść, ale może jeszcze wpadnę - zwrócił się do nas.
- Pewnie, przychodź kiedy chcesz, jesteś tu mile widziany - powiedziała moja mama. Tak, ona definitywnie go polubiła.
Pomogłam w rozpakowaniu zakupów, a potem zrobiłam sobie kolację. Posiłek zjedliśmy w ciszy. Kiedy zjadłam, poszłam do pokoju i włączyłam laptopa. Usiadłam na łóżku i włączyłam przeglądarkę. Przeglądałam różne strony internetowe, do czasu kiedy poczułam zmęczenie. Wtedy odłożyłam urządzenie, położyłam się do łóżka i przykryłam kołdrą po uszy, bo ogrzewanie nie było włączone, a mi było zimno. Zanim usnęłam myślałam chwilę o Luke'u. Wydawało mi się, że szybko się nie polubimy.



_______________________________________________________________________-
Przybywam z pierwszym rozdziałem. Nic się w nim nie dzieje, bo jest taki przejściowy, ale musiałam go dodać. Haunted House pojawił się również na wattpadzie (link na górze). Przypominam, że jeśli ktoś chce być informowany wspisuje w komentarzu swój user, albo w zakładce Informowani.
Jeśli przeczytałeś - skomentuj. Chce wiedzieć ile osób to czyta :)

#HauntedHouseFF


13 komentarzy:

  1. fajny rozdział :)
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny rozdział, czekam na następny z niecierpliwością xx /@fckdlarrys

    OdpowiedzUsuń
  3. super, trochę przytrzymalo w napięciu, czekam aż będą jakież serio straszne akcje etc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest, już lubie to ff, czekam na następną część <3 @aligators_

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem spoko, ale bardzo zalatuje AHS ;) Chociaż może to i dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. podoba mi się, jedziesz dalej!
    (jezu, to brzmi jak reklama snickersa)
    ~ @hemmoakapenguin

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezu. Nie wiem czemu zaczęłam poprawiać maniakalnie grzywkę. Dobra nic. Czekam na kolejny.. ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, bardzo nie mogłam się doczekać tego pierwsze rozdziału i jest! Nie jest za długi co mi pasuję, bo nie lubię taki długich i przynudzający. Historia domu jest niezwykle ciekawa niedziwię się, że Nelly chcę ją poznać.
    Myślałam, że jak Luke przyjdzie będzie trochę straszniej i wiesz, ale jest nieźle. Czekam z uśmiechem na następny rozdział :) / @HORANEK_ANGEL

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podobne do ahs, ale co tam, lubię takie klimaty, czekam na następny, mam nadzieję, że akcja się rozwinie x
    / @supbradleyxo

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ff,ciekawy pomysł.Na pewno będę czytać dalej !;) /@NeverDollars

    OdpowiedzUsuń
  11. super, czekam na kolejny rozdział! x / @queendowni

    OdpowiedzUsuń
  12. super!! zapowiada sie ciekawie :))

    OdpowiedzUsuń